W zeszłym roku odkryliśmy niewielką wieś pod tytułem STARE JABŁONKI, która okazała się miejscem corocznego pielgrzymowania dla wszystkich fanów siatkówki plażowej.
Raz w roku odbywa się tam Międzynarodowy Turniej Siatkówki Plażowej z cyklu World Tour (odbywa się kilkanaście takich turniejów w ciagu roku na całym świecie), a wszystko pod patronatem Międzynarodowej Federacji Siatkówki (FIVB), czyli nie jakieś tam przelewki tylko punktowana i poważana w rankingach impreza, a dla zawodników chyba całkiem niezła kasa.
Impreza traw tydzień, a w kończący tydzień weekend odbywają się finały i oczywiscie są potworne tłumy publiki - z roku na rok coraz większe;-(.
A wszystko to w pięknych okolicznościach przyrody (Jezioro Szeląg Mały i cudowne lasy).
Dla wszystkich, którzy czują siatkówkowego blusa polecam w ciemno!!!
PS.Dosyć blisko znajduje sie skansen w Olsztynku atrakcyjny jesli ktoś docenia pieczołowite rekonstrukcje starych budowli.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Zanim przeczytałem Twój komentarz pomyślałem sobie - to na pewno Stare Jabłonki i faktycznie. Co prawda nie jestem fanem tej dyscypliny sportu ale pochwalam ruch naświerzym powietrzu i determinację zarówno zawodników jak i Fotografa tych ujęc. Bravo i pozdrawiam ciepło.
-
sport to zdrowie......fajnie popatrzeć :)))
Kiedyś amatorsko troszkę grałam, a teraz tylko kibicuję :(
Polecam Stare Jabłonki i okolice nie tylko w czasie turnieju. To naprawdę przepiękne miejsce:-)